W ciągu 16 lat akcje Google (Alphabet) podrożały o +2 936%. Tymczasem walory Domino's Pizza w niemal tym samym okresie poszły w górę o... +5 706%! Jak to możliwe, że firma wyrabiająca pizze wzrosła więcej niż najinnowacyjniejszy koncern na świecie?
Debiut Domino's Pizza na giełdzie – który miał miejsce 13 lipca 2004 roku – nie był zbyt udany. Podobnie jak kolejne lata. Od IPO cena akcji spadła z 13,5 USD do 2,89 USD w połowie listopada 2008 roku, czyli o 78,5%. Czy ktoś wierzył wtedy, że za 12 lat spółka okaże się lepszą inwestycją od Google, które weszło na parkiet miesiąc po Dominno’s Pizza czyli 19 sierpnia 2004 roku? Zapewne niewielu tak myślało.
Ale ci, którzy wierzyli, zarobili sporo. A nawet więcej, niż miłośnicy Google i innych spółek technologicznych. Oto bowiem internetowy gigant od debiutu podrożał o +2 936%, a Domino's Pizza o ... +5 706%! Przypomniał o tym niedawno na Twitterze znany analityk Charlie Bilello. I skomentował to dowcipnie: „Software is eating the world. The world is eating pizza”. („Software zjada świat. Świat je pizzę”).
Two revolutionary companies went public in the summer of 2004. These are their returns...
— Charlie Bilello (@charliebilello) February 20, 2020
Google: +2,936%
Domino's Pizza: +5,706% pic.twitter.com/RhGn3EgpAS
1. Historia notowań Domino’s Pizza na tle Google (Alphabet)
Zobacz także: Bill Gates sprzedał wszystkie akcje Beyond Meat i pozbywa się również walorów Berkshire Hathaway
Największa sieć pizzerii regularnie płaci dywidendy
Skąd bierze się fenomen Domino’s Pizza? Oczywiście trzeba zacząć od tego, że wycena rynkowa obu spółek jest nieporównywalna. Domino’s Pizza jest warta około 15 mld USD, a Alphabet (dawniej Google) aż 1 bln USD! Mniejszym spółkom oczywiście prościej jest dynamicznie rosnąć.
Domino’s Pizza założyli w 1960 roku Tom i James Monaghan. W 2018 roku była to pierwsza największa sieć pizzerii na świecie, jeśli chodzi o przychody, oraz druga, jeśli chodzi o liczbę lokali (za Pizza Hut). W Domino’s Pizza zjemy nie tylko pizzę, ale także inne dania, przystawki oraz desery. Działalność przedsiębiorstwa obejmuje dostawę zamówień do klienta. Na początku lat 80-tych sieć wyszła poza USA. Widać więc, że spółka jest globalnie rozpoznawalna i ma długą historię biznesową.
Jeśli spojrzymy na wyniki finansowe Domino’s Pizza, to zobaczymy, że jest dużym i stabilnym przedsiębiorstwem generującym zyski zarówno w okresie prosperity, jak i w okresie recesji. Taka jest zresztą cecha restauracji z niedrogim jedzeniem – one zawsze znajdą klientów. W 2019 roku przychody spółki sięgnęły 3,6 mld USD (+5,4% r/r). Zarobiła 401 mln USD (+10,7% r/r). Zysk na akcję wyniósł 9,56 USD. Dodajmy, że IV kwartał 2019 roku był 104 z rzędu ze wzrostem sprzedaży w lokalach poza USA oraz 35 z rzędu ze wzrostem sprzedaży w restauracjach w Ameryce.
2. Domino’s Pizza - wyniki finansowe i prognozy (mln USD)
Warto zauważyć również, że Domino’s Pizza płaci regularnie dywidendy. Od 6 lat wysokość dywidend rośnie. Stopa dywidendy zazwyczaj sięga niemal 1%. Jest to z pewnością spółka, którą interesują się miłośnicy firm regularnie dzielących się zyskami.
Domino’s Pizza jest tak gorąca, że aż parzy
W ostatnich dniach zapanowało na akcjach Domino’s Pizza prawdziwe szaleństwo. Dlaczego? Spółka opublikowała bardzo dobre wyniki za IV kwartał 2019 roku, które przekroczyły oczekiwania analityków. Chodzi o to, że w IV kwartale spółka pokazała 3,13 USD zysku na akcję, co przekroczyło estymację analityków o 0,20 USD. Poza tym jej przychody sięgnęły 1,15 mld USD, o 200 mln USD więcej, niż prognozowano. Przychody poszły w górę o 6,3% r/r.
Ostatnio spółka wypłaca dywidendy kwartalnie, na marzec zapowiedziała 0,78 USD na papier, co oznacza wzrost o 20% w stosunku do dywidendy z IV kwartału 2019.
Efekt? Od początku roku do wczoraj jej akcje podrożały o 27%, do około 365 USD za papier, podczas gdy walory McDonald’s poszły w górę o 9%. Warto zwrócić uwagę, że walor spisuje się w ostatnich latach zdecydowanie lepiej, niż konkurenci (m.in. wspomniany McDonald’s czy Chipotle Grill).
3. Notowania Domino’s Pizza na tle konkurencji
Domino’s Pizza stała się tak gorąca, że aż poparzyła niektórych analityków. W ostatnich dniach eksperci firm inwestycyjnych Cowen i Stifel obniżyli rekomendacje dla spółki, podwyższając jednak równocześnie cenę docelową akcji. „Domino's Pizza po raz kolejny udowadnia, że radzi sobie w coraz bardziej konkurencyjnym środowisku. Zarząd robi wiele, by rosła sprzedaż w lokalach, ale też poprawiała się szybkość dostaw na wynos, a jednocześnie spadały koszty transportu. Tym niemniej, wycena spółki jest tak wysoka, że oferuje naszym zdaniem zbyt niską premię za ryzyko. Według nas, papier stanie się znów atrakcyjny po ewentualnej korekcie do poziomu około 300 USD” – stwierdzili analitycy firmy Stifel.
Bardzo podobne zdanie o spółce zaprezentowali analitycy MKM Partners, którzy utrzymali rekomendację „neutralnie”. „Przyznajemy, że nie docenialiśmy tej spółki. Fundamentalnie jest ona silna, znajduje się na dobrym kursie, ma dobrą strategię rozwoju. Obecnie jednak cena jej akcji jest już za bardzo wygórowana” – przyznali.
4. Konsensus rekomendacji i ceny docelowej dla Domino’s Pizza
Jak widać, wielka sieć pizzerii, płacąca regularnie dywidendy, może być równie atrakcyjna jako inwestycja, co jeden z najważniejszych Big Techów. Warto jednak pamiętać, że Domino’s Pizza znajduje się z pewnością w szerokim gronie spółek giełdowych – obok McDonald’s czy Starbucks - które mogą stracić mocno na wycenie, jeśli epidemia koronawirusa będzie się rozwijała.
Źródła wykresów: 1. C. Bilello, 2-3. Market Screener, 4. MarketBeat