DEBATA PAP BIZNES: Krótkoterminowe obligacje atrakcyjną opcją inwestycyjną; sytuacja gosp. inna w USA i w Europie | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
24 cze 2024, 15:02

DEBATA PAP BIZNES: Krótkoterminowe obligacje atrakcyjną opcją inwestycyjną; sytuacja gosp. inna w USA i w Europie

Krótkoterminowe obligacje wydają się być obecnie atrakcyjną opcją inwestycyjną, która przy niskim poziomie ryzyka może pozwolić uzyskać stosunkowo dobrą stopę zwrotu - wskazują uczestnicy XXXV debaty PAP Biznes „Strategie rynkowe TFI". Banki centralne mierzą się z różną sytuacją gospodarczą w USA i w Europie.

W XXXV debacie "Strategie rynkowe TFI: perspektywy, wyzwania, zagrożenia" zorganizowanej przez PAP Biznes udział wzięli przedstawiciele TFI PZU, PKO TFI, VIG / C-Quadrat TFI oraz Skarbiec TFI i Skarbiec Holding.

"Krótkoterminowo - po bardzo dużych wzrostach, których doświadczyliśmy, prawdopodobieństwo korekty, nawet głębszej, po tak dynamicznych trendach, pewnie rośnie. Stąd też wydaje się, że rynki obligacyjne krótkoterminowo są atrakcyjną alternatywą, ze względu na zwroty. Patrząc na spektrum tych instrumentów - obligacje rynków rozwiniętych, szczególnie amerykańskie, wydają się zawsze najlepszym zabezpieczeniem przed ryzykiem recesji, to zawsze warto brać pod uwagę. Jeżeli coś złego będzie się działo, to plus tej całej sytuacji jest taki, że banki centralne mają relatywnie wysokie stopy i są w stanie je szybko obciąć. Wtedy faktycznie - jeżeli taki scenariusz by się ziścił - obligacje zachowałyby się bardzo dobrze" - powiedział podczas debaty wiceprezes zarządu TFI PZU, Piotr Dmuchowski.

"Krótkoterminowo obligacje krótkoterminowe wydają się bardzo atrakcyjną alternatywą. I jeśli obawiamy się recesji - to obligacje zagraniczne, plus długoterminowe polskie, które powoli zaczynają wyglądać atrakcyjnie" - dodał.

Również prezes zarządu Skarbiec Holding i Skarbiec TFI Piotr Szulec wskazał podczas debaty, że obligacje rynków bazowych są atrakcyjną opcją inwestycyjną.

"Jeśli chodzi o obligacje wydaje nam się, że w kontekście spodziewanych - prędzej czy późnej - obniżek stóp przez amerykański Fed i kontynuacji obniżek przez EBC - to rynki bazowe - jak najbardziej na tak. Jeśli chodzi o Polskę - to raczej krótki koniec krzywej" - powiedział Szulec.

"Liczymy tutaj na działania Ministerstwa Finansów o charakterze strukturalnym, które zachęcą posiadaczy depozytów do tego, żeby inwestować na rynku kapitałowym, niezależnie czy rozpoczną swoje inwestycje od obligacji, funduszy o charakterze krótkoterminowym czy też wejdą w rynek akcji. Chodzi o to, żeby masa pieniądza, która leży na depozytach, zasiliła polski rynek kapitałowy i tym samym, żebyśmy zobaczyli wewnętrzny popyt na akcje i obligacje, którego dzisiaj nie ma i jesteśmy pod dużym wpływem inwestorów zagranicznych" - dodał.

Wiceprezes zarządu PKO TFI Rafał Matulewicz zaznaczył, że obecna sytuacja sprzyja inwestycjom w krótkoterminowe obligacje, które przy niskim poziomie ryzyka mogą pozwolić uzyskać stosunkowo dobrą stopę zwrotu.

"Rzadko jest taka możliwość, by na produkcie o niskim profilu ryzyka, jakim jest Fundusz Obligacji Krótkoterminowych, móc uzyskać stopę zwrotu wyższą niż na depozytach bankowych, przy jednocześnie bardzo ograniczonym ryzyku. To rzadki moment w historii, szczególnie porównując to do poprzedniej dekady, gdzie mieliśmy zerowe stopy procentowe. Mamy nieczęsto spotykany moment, w którym fundusze o niskim profilu ryzyka mogą dać bardzo godną stopę zwrotu, przewyższającą tę z depozytów bankowych" - zaznaczył Matulewicz.

"Zdecydowanie należy mieć ekspozycję na tego typu segment funduszy inwestycyjnych, ciesząc się tą chwilą, ponieważ wiemy, że ta stopa procentowa jest problemem dla drugiej strony - tej, która wypuszcza obligacje. Będą momenty, w których będziemy się zastanawiali, czy na poziomie emitentów korporacyjnych, czy docelowo państw, nie jest to stopa, która już prowadzi do tego, że odsetki, obsługa długu dochodzą od poziomów, które zaczynają mieć negatywne skutki makroekonomiczne. Ale na ten moment mamy ten doskonały moment inwestycyjny i zdecydowanie fundusze obligacji krótkoterminowe to dobra część portfela, którą należy posiadać" - dodał.

Podczas debaty prezes zarządu VIG / C-Quadrat TFI Michał Szymański zaznaczył, że w przypadku długoterminowej stopy istotna będzie analiza tego, gdzie znajduje się nowy poziom równowagi stóp procentowych i jak kształtuje się koniunktura.

"Jeśli chodzi o rynek dłużny - tutaj wydaje się, że obniżki stóp procentowych będą przekładały się w pierwszej kolejności na stopę krótkoterminową. W przypadku stopy długoterminowej będziemy mieli dwa element do analizy - jeden to szukanie, gdzie jest nowy poziom równowagi stóp procentowych. Przez ostatnie kilkanaście lat było to blisko zera - to już się skończyło" - powiedział Szymański.

"Rynki szukają, gdzie znajduje się ten poziom, w bankach centralnych nie do końca jest na ten temat pełna wiedza. Na pewno nie będzie tam, gdzie było to jeszcze kilka lat temu, będzie to wyżej. Drugi element to koniunktura gospodarcza - jeżeli będzie sensowna, to nie ma powodu, dla którego długi koniec miałby spadać. Będzie spadał jeśli pojawią się oznaki recesji, albo banki centralne obiorą bardzo ostry kurs - jeżeli dojdą do wniosku, że bez wprowadzenia gospodarki w pełną recesję jednak nie można obniżyć inflacji - ale to nie jest obecnie wariant bazowy" - dodał.

BANKI CENTRALNE MIERZĄ SIĘ Z RÓŻNĄ SYTUACJĄ GOSP. W USA I EUROPIE

Podczas debaty PAP Biznes wiceprezes zarządu PKO TFI Rafał Matulewicz zaznaczył, że źródła inflacji są nieco inne w USA i w Europie.

"Źródła inflacji były nieco inne w poszczególnych regionach geograficznych. Tak jak w Europie one były zdecydowanie efektem szoku energetycznego i efektu bazy cen surowcowych, szczególnie surowców energetycznych i tym samym z samego efektu bazy, efekty kalendarzowe, wystrzały inflacyjne, jak i później zejścia były bardzo dynamiczne, ale jednocześnie dające jakąś podstawę bankowi centralnemu w otoczeniu słabej koniunktury, do działań" - powiedział Matulewicz.

"W USA proces inflacyjny miał więcej podstaw wewnętrznych, związanych ze wzrostem podaży pieniądza, a potężnym pakietem fiskalnym oraz jego szeroką dystrybucją i wzrostem plac w rozmaitych sektorach w gospodarce. Tym samym walka z tą inflacja jest wydłużona i utrudniona" - dodał.

Prezes zarządu VIG / C-Quadrat TFI Michał Szymański zaznaczył, że sytuacja gospodarcza również jest nieco inna w USA i Europie, co powoduje, że amerykańska Rezerwa Federalna jest dużo ostrożniejsza w swoich ruchach.

"W Europie, w strefie euro inflacja spadła i jednocześnie strefa euro odnotowuje bardzo słaby wzrost gospodarczy. (...) Sytuacja w USA jest inna, inflacja też spada, ale dużo wolniej. Amerykański bank centralny konfrontuje się z uporczywym trwaniem inflacji - ona nie jest bardzo wysoka, ale powyżej celu inflacyjnego. Konfrontuje się w tym otoczeniu bardzo dobrego wzrostu gospodarczego w USA, bardzo niskiego bezrobocia i jednocześnie bardzo ekspansywnej polityk fiskalnej w USA" - powiedział podczas debaty Szymański.

"To powoduje, że bank centralny odnotowuje bardzo duże ryzyko, że inflacja w każdej chwili może znowu zaczynać rosnąć. W sytuacji dobrego wzrostu gospodarczego, niskiej stopy bezrobocia i wysokich wydatków rządowych to środowisko zapalne, jeśli chodzi o odbudowanie się inflacji. Dlatego Fed jest dużo ostrożniejszy" - dodał.

Jak zaznaczył prezes zarządu Skarbiec Holding i Skarbiec TFI Piotr Szulec, ze względu na odmienną sytuację makroekonomiczną, Europejski Bank Centralny zdecydował się na obniżkę stóp procentowych wcześniej niż Fed.

"Europejski Bank Centralny zazwyczaj gonił amerykański Fed, a tym razem pierwszy dokonał obniżki stóp procentowych. Wydaje się, że głównym powodem był jednak zbyt wysoki poziom stóp, który został ustanowiony w poprzednim cyklu podwyżek. To bardzo mocno wyhamowało, wręcz prawie zabiło europejską gospodarkę. EBC to dojrzał i zdecydował się na obniżkę stóp jako pierwszy" - powiedział Szulec.

"Wydaje się, że EBC będzie prowadził obniżki stóp w tempie szybszym niż amerykański Fed ze względu na stan gospodarki" - dodał.

Wiceprezes zarządu TFI PZU, Piotr Dmuchowski, wskazał, że zarówno rynkom, jak i bankierom centralnym wciąż trudno jest uchwycić, jaka jest realna kondycja gospodarki.

"Widać pierwsze problemy na rynku pracy, ale pewnie rok temu też o tym mówiliśmy, zawsze coś potencjalnie niebezpiecznego widać na horyzoncie, trudno nam to racjonalnie oceniać, to gospodarka cały czas zachowuje się lepiej. W takim samym dylemacie są banki centralne" - powiedział.

"Banki centralne same do końca nie wiedzą, kupują sobie czas. To, czego w pewnym sensie są niewolnikami, to obrona swojej powagi, swojej roli w gospodarce. Banki mocno zainwestowały w narrację o przejściowej inflacji, a to okazało się mocno nietrafione. Mamy kolejny rok, kiedy walczymy z inflacją. Rynki i banki centralne dochodzą do wniosku, że może docelowa, neutralna stopa procentowa jest wyżej niż w przeszłości. Faktycznie to racjonalne podejście, biorąc pod uwagę, że poziomy długu są wyższe w najważniejszych gospodarkach, przede wszystkim w USA" - dodał.

Jak zaznaczył Dmuchowski, stymulacja fiskalna w czasie pandemii COVID-19 zmieniła układ gry.

"Bankom centralnym trudniej jest ocenić realny wpływ swojej polityki ze względu na to, że nie tylko polityka monetarna jest w grze. Polityka fiskalna zmieniła przełożenie, jaki wywiera polityka monetarna" - dodał.

pr/ pat/ asa/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości

Pełna treść dostępna jest tylko dla płatnych abonentów StrefaInwestorow.pl.

Zamów abonament Zaloguj się

Rejestracja w serwisie Strefa Inwestorów

Rejestracja w serwisie Strefa Inwestorów odbywa się w ramach naborów. Ostatni nabór odbył się w styczniu 2024 r. W tej chwili dołączenie do społeczności inwestorów nie jest możliwe.
Jeżeli zależy Ci na dostępie do praktycznej wiedzy o inwestowaniu, zapisz się na listę adresową czytelników darmowego e-booka "Jak analizować wykresy giełdowe". Zostawiając swój adres e-mail umożliwisz mi poinformowanie Cię o możliwości rejestracji, kiedy odbędzie się kolejny nabór do serwisu.

Jak analizować wykresy giełdowe

W razie pytań lub wątpliwości możesz pisać na adres: Pawel@StrefaInwestorow.pl (link sends e-mail).

Oto, co zyskujesz dołączając teraz do Strefy Inwestorów:
  • Blog inwestorski - najlepsza wiedza i doświadczenia z moich 19 lat nieprzerwanego inwestowania na GPW (analiza rynku i przede wszystkim akcji spółek notowanych na GPW), a w tym:
    • Komentarze giełdowe - omówienie sesji giełdowej - indeksy i wybrane spółki
    • Podsumowanie tygodnia - komentarz weekendowy - zobacz przykładowy wpis
  • Edukacyjny portfel inwestycyjny Strefy Inwestorów – praktyczne przykłady inwestowania w akcje, głównie z GPW w oparciu o analizę wykresów.
  • Edukacyjny portfel "Petard" – praktyczne przykłady inwestowania w akcje spółek z GPW w oparciu o analizę fundamentalną.
  • Wpisy w blogu inwestorskim Ewy Walkowiak "W poszukiwaniu sygnałów" - techniki DiNapoli'ego na GPW.
  • Wpisy w blogu inwestorskim Tomasza Krynickiego "Impuls i korekta" - w poszukiwaniu okazji inwestycyjnych.
  • Wpisy w blogu inwestorskim Rafała Irzyńskiego "Fundamenty i Spekulacja" - w poszukiwaniu okazji inwestycyjnych.
  • Podcast "21% Rocznie EXTRA | Jak inwestować" - cotygodniowe omówienie sytuacji wybranych spółek z polskiej giełdy w przystępnej formie audio.
  • Pakiet Środy z Siłą Relatywną (SzSR), a w nim:
  • Artykuły edukacyjne - praktyczna wiedza w przystępnej formie, gotowa do zastosowania.
  • Dostęp do bieżących dyskusji w gronie innych inwestorów giełdowych.
Bonusy:
  • BONUS SPECJALNY ①: Miesięczny abonament w Sindicator.net - całkowicie bezpłatny dostęp do skanera rynku giełdowego na 1 miesiąc (dostępny od 30 czerwca 2024 r.).
  • BONUS SPECJALNY ②: WIDEO: Inwestowanie w wartość i inwestowanie we wzrost