Mo-Bruk kontynuuje analizy rynkowe i identyfikację potencjalnych podmiotów do przejęcia i obecnie prowadzi zaawansowane rozmowy dotyczące dwóch podmiotów. Transakcje są jeszcze przed procesem due diligence – poinformowali przedstawiciele zarządu podczas wideokonferencji.
"Analizujemy następne targety rynkowe, gdzie chcielibyśmy zainwestować. W dwóch przypadkach trwają zaawansowane rozmowy" – powiedział prezes Henryk Siodmok.
"Transakcje te są przed procesem due diligence" - dodał.
Jak wyjaśnił wiceprezes Rafał Michalczuk, trwają wewnętrzne analizy, ale Mo-Bruk jest przed oficjalnym etapem due diligence.
W listopadzie 2023 roku Mo-Bruk kupił 95 proc. udziałów w spółce El-Kajo za kwotę 29 mln zł, co pozwoliło zwiększyć moce przetwórcze w zakresie niebezpiecznych odpadów nieorganicznych do 240 tys. ton z 102 tys. ton rocznie oraz rozszerzyć całkowite możliwości produkcyjne do 390 tys. ton rocznie.
Jak poinformował zarząd, w 2024 r. przerób w El-Kajo będzie na poziomie ok. 100 tys. ton odpadów.
W 2025 roku Mo-Bruk planuje zakończyć program inwestycyjny, rozpoczęty w czwartym kwartale 2022 roku, o wartości ok. 210 mln zł, który znacząco zwiększy zdolności produkcyjne. W obszarze spalania odpadów przemysłowych wzrost wyniesie ponad 50 proc. - z 23 tys. ton do 35 tys. ton rocznie. Natomiast w segmencie zestalania i stabilizacji odpadów nieorganicznych w dotychczasowych dwóch zakładach, wzrost zdolności produkcyjnych osiągnie 65 proc. Łączne moce przetwarzania odpadów nieorganicznych, wraz z zakładem El-Kajo, w pierwszej połowie 2025 roku osiągną poziom 500 tys. ton rocznie.
Zakończenie modernizacji spalarni w Karsach przewidziano na początek lipca 2024 r. Koszt inwestycji szacowany jest na 135 mln zł.
Prace obejmujące modernizację zakładu w Niecwi rozpoczęły się w lutym 2024 r. Celem jest zwiększenie przepustowości zakładu z 100 tys. ton do 140 tys. ton.
"Mamy nadzieję, że uda się zrealizować ten projekt do końca roku" – powiedział prezes.
Modernizacja zakładu w Skarbimierzu ma zostać zrealizowana do połowy 2025 r. Mo-Bruk planuje także realizację projektu dotyczącego produkcji RDF w Karsach.
W 2023 r. z realizacji projektów zagospodarowania i unieszkodliwienia odpadów z tzw. bomb ekologicznych Mo-Bruk uzyskał 1,3 mln zł wobec 24 mln zł rok wcześniej.
"Pomimo braku bomb ekologicznych udaje nam się utrzymać wysoką rentowność biznesu – dla nas jest to istotne, bo wysoka rentowność Mo-Bruka była mocno łączona z bombami ekologicznymi w przeszłości (...). Realizujemy też inwestycje zgodnie z harmonogramem i to będzie duży wzrost mocy w spalarniach o 50 proc., a w zestalaniu i stabilizacji łącznie z El-Kajo to 2,5 raza więcej, a w przyszłym roku jeszcze więcej dojdzie (...). Te moce obecnie nas ograniczają we wzroście i to usuniemy" - powiedział Siodmok.
"Udało nam się też zrealizować przejęcie (...). Te wszystkie działania zapewnią, że rentowność Mo-Bruka będzie utrzymana przy wzroście przychodów" – dodał.
W 2023 r. grupa odnotowała rentowność zysku ze sprzedaży na poziomie 40 proc., zysku operacyjnego 41 proc., rentowności netto 33 proc. oraz rentowności EBITDA 46 proc. Marża EBITDA z działalności podstawowej wyniosła 52 proc.
Zarząd ocenił, że na podaż odpadów będzie wpływać kilka czynników.
"Pierwszy z nich to aktywność gospodarcza – w pierwszym kwartale mieliśmy spadek produkcji przemysłowej. Drugi czynnik to Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta, czyli też dalsza redukcja szarej strefy. Trzeci czynnik to moce, jakie będą. Myślę, że moce będą raczej stabilne, a szczególnie ten drugi czynnik – ROP – powinien działać in plus na podaż" - powiedział prezes.
Wyjaśnił, że nowe moce na rynku spodziewane są głównie w spalaniu odpadów komunalnych, a to nie jest konkurencja dla Mo-Bruku.
(PAP Biznes), #MBRdoa/ gor/
